Gdy letnie słońce zaczyna razić w oczy, czas pomyśleć o okularach z ciemnymi szkłami. W sprzedaży znajdziesz modne i znane markowe okulary, takich producentów jak Ray-Ban, Ralph Lauren czy Tommy Hilfiger, a obok nich masę tańszych produktów, nierzadko stylizowanych na popularne modele. Czy warto wydawać minimum 300 zł na oryginalne okulary ze sławnym logo czy lepiej zaoszczędzić i włożyć na nos tańszy odpowiednik za kilkanaście złotych?

Markowe okulary – design i prestiż marki

Powszechnie wiadomo, że znane brandy nie zawsze przyciągają kupujących z powodu wysokiej jakości wykonania. Wiele osób sięga po markowe okulary, by mieć to przyjemne uczucie posiadania czegoś prestiżowego. Jeśli również lubisz mieć na sobie ciuchy i dodatki marek dobrze znanych i wzbudzających podziw, wybór jest oczywisty: zamienniki nie wchodzą w grę.

Przypisywanie całego sukcesu sprzedażowego dobrej promocji i popularności marki byłoby jednak przesadą. Trzeba przyznać, że markowe okulary (a także buty, spodnie, bluzki… i każdy inny element garderoby) zwykle faktycznie prezentują się lepiej od tanich modeli. Amatorskie oko nie jest w stanie wskazać na czym dokładnie polega fenomen ich estetyki, ale zgrabne detale, designerskie niuanse i talent projektantów sprawiają, że okulary od popularnych producentów faktycznie prezentują się dużo lepiej. Tanie odpowiedniki są wprawdzie podobne, zwłaszcza, gdy „udają” Wayfarery czy Aviatory, ale… czegoś im brakuje.

Filtry w okularach przeciwsłonecznych

Wygląd i znane logo to nie wszystko. Markowe okulary na lato są też lepiej dopracowane od strony technicznej. Tańsze produkty prezentują różną jakość, dlatego podczas oszczędnego kupowania powinieneś zwrócić uwagę na to, jak wyprofilowane są szkła i czy okulary mają odpowiedni filtr UV. Dlaczego to tak ważne?

Niektóre tanie modele nie mają neutralnych szkieł. Zwykle okulary przeciwsłoneczne nie powinny korygować obrazu – mają to być tzw. zerówki. Niestety okulary dostępne za parę złotych mają czasem niewłaściwie wyprofilowane szkła, przez co soczewkują światło i delikatnie powiększają lub pomniejszają obraz. Nie jest to zdrowe dla oczu.

Latem lepiej nie przebywać na słońcu w okularach bez filtra. Markowe okulary przeciwsłoneczne są wyposażone w filtry blokujące promienie UV nawet w 100%. Wiele tanich modeli w ogóle nie ma filtra, co oznacza, że oczy są bardziej narażone na szkodliwe promieniowanie niż gdybyś chodził bez takich okularów. Jak to możliwe? Otóż źrenice powiększają się, gdy do oczu dociera mniejsza ilość światła w wyniku zakrycia ich ciemnymi okularami. Większe źrenice pochłaniające również więcej promieni UV – dlatego filtr jest tak ważny. Chodząc w okularach bez filtra możesz odczuwać pieczenie i mieć poczucie „piasku” w oczach.

Minusem drogich okularów markowych jest natomiast to, że… równie łatwo je zniszczyć, jak tanie zamienniki. Wystarczy omyłkowo schować Ray-Bany razem z kluczami do kieszeni lub plecaka, by pojawiły się na nich zarysowania. Jakość materiałów jest lepsza, ale różnica w odporności jest niewielka i nie ma dużego znaczenia w praktyce.

[Głosów:2    Średnia:1/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here